Po chwili poczułam, że świat się kręci. Upadłam... Gdy się obudziłam Pablo przy mnie siedział. Wyjaśnił mi, że jestem w szpitalu, ze względu na moje zawroty głowy.
- Angie chciałbym siedzieć z tobą tu przez cały dzień, być przy tobie, lecz nie mogę, w studio jest wielki bałagan przepraszam cię.
ja jak głupia się tylko uśmiechnęłam. Rozmyślałam nad tym, czy wrócić do Violetty, czy German mnie kocha, czy ja go ko..
Wtedy do pomieszczenia wszedł German, nie chciałam go widzieć lecz w głębi duszy cieszyłam się. Usiadł koło mnie i zaczął głaskać moje loki. Był przerażony, wypytywał się co się stało i czy się dobrze czuję. Pokiwałam twierdząco głową. Następnie Zapytał się mnie czy wrócę, powiedział, że mnie potrzebuje. Uległam mu i się zgodziłam. Zbliżył się do mnie i musnął moje zimne usta, wiedziałam, wtedy że robimy źle, ale akurat teraz tego potrzebowałam. Gdy przyszedł lekarz powiedział, że mogę jeszcze dzisiaj wyjść. Byłam zadowolona. German pomógł mi wstać i udaliśmy się do domu. On jest taki opiekuńczy, dba o mnie, troszczy się o mnie. Gdy wróciliśmy do domu German poszedł do kuchni, ja zaś zostałam w salonie i czytałam magazyn o modzie. W pewnym momencie zadzwonił dzwonek do drzwi. Ja, że miałam najbliżej poszłam otworzyć. W drzwiach stała Jade, narzeczona Germana. Całkiem o niej zapomniałam.
- Jade, a ty nie miałaś przyjechać parę dni później? zapytałam
- Tęskniłam za moim misiaczkiem pysiaczkiem, zresztą zobacz dziewczyno jak ty wyglądasz, nie pozwolę tym bardziej, żebyś zabrała mi Germana.
- German, misiaczku gdzie jesteś? - darła się po całym domu.
Ja w tym czasie poszłam do swojego pokoju. Położyłam się na łóżko i zaczęłam czytać książkę, nie mogłam się skupić, bo ciągle myślałam o Germanie, gdy się wszystko zaczęło układać, bynajmniej mi się tak wydaję, Jade musiała przyjechać. Zresztą co ja mówię, Jade jest szczęśliwa z Germanem, a ja z Pablem. Muszę zapomnieć o Germanie, jestem ciotką Violetty. Co by Marija teraz powiedziała? Byłaby na pewno zła. Nawet nie wiem kiedy zasnęłam. Obudziłam się, była godzina 18 tego samego dnia. Zeszłam na dół nikogo nie było, usiadłam w salonie, włączając jakiś horror. Po jakimś czasie Viola usiadła koło mnie. Było wspaniale. Uświadomiłam wtedy sobie, że potrzebuję Violi, a ona mnie. Wszystko było dobrze do puki nie weszła Jade.
- Co wy oglądacie? Zachwilę zacznie się pokaz mody w Paryżu muszę to obejrzeć - krzyczała
Ja, że nie chciałam być w jej towarzystwie wyszłam. Poszłam do kuchni zrobić sobie herbatę, gdy czekałam, aż się woda zagotuje wszedł German.
- Kiedy ślub z Pablo, już data ustalona? zapytał
- Jaki ślub? Aaa tak ślub, nie daty jeszcze nie mamy ustalonej. A jak tam z Jade? Kiedy wasz ślub?
- Na razie mam za dużo na głowie, myślę, że dopiero za dwa miesiące.
Ominęłam go i bez słowa wyszłam, chciałam uniknąć resztę rozmowy, lecz nigdy nie mam szczęścia, ponieważ German mnie zawołał.
- Angie! A co z twoją herbatą?
- A tak, przepraszam, ostatnio głowę mam w chmurach.
German podał mi do ręki kubek, wtedy weszła Jade.
- No tak ja wyjeżdżam, a ty z tą dziewuchą się zabawiasz.
Wolałam się nie odzywać, bo wiem do czego Jade jest zdolna.
- German musisz wybrać, albo Ja, albo ta dziewucha - krzyknęła po czym wyszła.
German bo ja Ci muszę coś ważnego powiedzieć, Ja jestem ...
- Angie, rozumiem jesteś z Pablo nie będę Wam psuł związku.
- Nie German to nie tak, bo ja jestem..
W tym momencie weszła Violetta
- Tato, ja tak nie mogę! Jade na każdym kroku przesadza. Mam jej dość, proszę cię nie żeń się z nią.
Wyszłam z kuchni i pobiegłam do swojego pokoju. Gdy zdobędę się już na odwagę, żeby powiedzieć mu prawdę, zawsze nam coś przeszkadza.
Wzięłam piżame z górnej półki i szłam w kierunku łazienki. Wzięłam prysznic i poszłam do swojego pokoju, po czym się położyłam i zasnęłam. Obudziłam się w środku nocy, miałam silne bóle brzucha. Poszłam do łazienki i zaczęłam wymiotować, German chyba to usłyszał, bo szybko zjawił się w łazience.
- Angie nic Ci nie jest? Pobiegnę po szklankę wody, nie ruszaj się stąd.
Bóle były coraz silniejsze, myślałam, że zaraz zemdleje.
Wtedy zjawił się ponownie German, odprowadził mnie do pokoju i usiadł przy mnie. Dał mi szklankę wody.
- German, może to głupie, ale mógłbyś mi poczytać bajki? - zapytałam
German zaśmiał się, wziął książkę pt "Kopciuszek" i zaczął czytać. Jego głos był bardzo ciepły.
Nawet nie wiem kiedy zasnęłam, obudziłam się a koło mnie leżał mężczyzna , był to..
Noo domyślam się że German :D
OdpowiedzUsuń