- Tak, naturalnie - odpowiedziałam wymuszanym uśmiechem
W drodze do domu panowała martwa cisza.
- Violu jestem siostrą twojej zmarłej mamy, szwagierką twojego taty i twoją ciocią, na dodatek się w nim zakochałam, a zapomniałam Ci powiedzieć jesteśmy razem i się bardzo kochamy!
Ech w głowie to tak ładnie brzmiało.
Postanowiłam, że powiem jej przy obiedzie.
Gdy weszłyśmy do domu, poszłam do swojego pokoju i wzięłam się za jakąś dobrą książkę.
czas mijał nie ubłaganie szybko.
czytanie przerwało mi wołanie Olgi na obiad.
zeszłam na dół i zajęłam swoje stałe miejsce. podczas spożywania posiłku atmosfera była bardzo przyjemna.
Jednak w pewnym momencie wstałam i spojrzałam porozumiewawczo na Germana.
- Eee.. bo ja muszę Wam coś powiedzieć.. Jestem.. - German mi przerwał bo widział, że to dla mnie trudne.
- Angie chciała powiedzieć, że jesteśmy parą.
Olga z Ramallo zaczęli tańczyć a Viola uwiesiła mi się na szyję, po czym coś szepnęła do ucha w stylu "wiedziałam, że będziecie razem"
Ale zaraz... Przecież ja nie chciałam wyjawiać mojego związku z Germanem domownikom, chciałam ich uświadomić, że jestem siostrą Mari..
Domownicy złożyli nam gratulacje po czym usiedli ponownie
do stołu.
- Chciałabym jeszcze coś ważnego powiedzieć.. - wstałam ponownie
- Angie? Czy ty.. Czy ty jesteś w ciąży? - krzyknęła zadowolona Violetta
- Nie, Violu, Nie! Proszę nie przerywajcie mi.
Wzięłam głęboki oddech po czym wydusiłam to z siebie.
- Violetto.. Jestem twoją.. Jestem twoją ciocią.
- Co? To wspaniała wiadomość. - krzyczała zadowolona Violetta lecz w jej głosie można było wyczuć lekki smutek.
Po zakończeniu obiadu udałam się z Violettą do jej pokoju.
- Angie, czemu mi tego wcześniej nie powiedziałaś?
- Nie, Violu to nie tak, bardzo chciałam Ci to powiedzieć, ale bałam się twojej reakcji, bałam się, że twój ojciec znowu mi ciebie zabierze. - ucałowałam dziewczynę po czym wyszłam do swojego pokoju.
Na łóżku leżała mała karteczka z moim imieniem
Postanowiłam ją otworzyć.
Kochana Angie♥
Dzisiaj cały wieczór mamy dla siebie Olga idzie z Ramallem na randkę (ciężko w to uwierzyć, tak wiem) a Violetta z koleżankami do klubu karaoke. Przyjdź o 19 do salonu
Twój German.
Uśmiechnęłam się w głębi duchu, po czym zaczęłam szukać odpowiedniej sukienki na tą chwilę. Jak na złość nie mogłam niczego ciekawego znaleźć. Wreszcie stwierdziłam, że ubiorę brzoskwiniową sukienkę bez rękawów/ramiączek.
Gdy spojrzałam na zegarek była dopiero 18.30 Poszłam do łazienki zrobić lekki makijaż. Wyglądałam dość przyzwoicie, przynajmniej tak mi się wydawało. Gdy zeszłam na dół German już na mnie czekał.
- Wyglądasz pięknie - wyszeptał mi do ucha
Czułam, że moje policzki się rumienią.
Usiedliśmy w jadalni. Wszystko było już przygotowane. Dużo potraw na stole, świece oświetlające nasze twarze i płatki róż na podłodze. Poczułam się wspaniale.
German wlał nam czerwonego wina i zaczęliśmy rozmawiać.
Czułam się wyjątkowo w jego towarzystwie.
Wypiliśmy z 3 butelki czerwonego wina i przeszliśmy wtedy do sypialni. German zaczął składać mi lekkie pocałunki na szyji..i no właśnie potem film mi się urwał.
Obudziłam się w ramionach mojego ukochanego, strasznie pękała mi głowa, na sobie miałam tylko bieliznę. Czy to coś oznacza?
Gdy tak myślałam okazało się, że German przez dłuższy czas mi się przygląda.
- Hej pysiaczku - powiedział swoim melodyjnym głosem
- Witam - pocałowałam go w policzek
- Tylko tyle? - zrobił smutną minkę
- Na więcej nie zasłużyłeś - uśmiechnęłam się po czym pozbierałam porozrzucane części mojej garderoby.
- Eee. German czy ty pamiętasz co się wczoraj stało? Czy my to zrobiliśmy?
- Nie.. nie wiem Angie..
No świetnie! Mój pierwszy raz przeżyłam z moim szwagrem! A co najlepsze? Że w ogóle go nie pamiętam. Ubrałam się w moje ubrania, po czym szykowałam się do wyjścia z pokoju.
- German, to może ja już pójdę, za chwile się spóźnię do studia.
Szwagier złożył mi delikatny pocałunek na ustach po czym zaczął się ubierać.
Gdy wyszłam z jego, znaczy z naszego pokoju udałam się do pokoju Violety. Zapukałam i usłyszałam ciche proszę.
- Hej Violu, jak tam na karaoke z dziewczynami? - uśmiechnęłam się.
- O Angie, witaj, wspaniale!
- Oo to się cieszę, ubieraj się zbieramy się do studia.
posłałam siostrzenicy ciepły uśmiech po czym poszłam do łazienki się odświeżyć.
Gdy skończyłam Violetta była już gotowa, razem udałyśmy się do studia. Gdy dotarłyśmy siostrzenica poszła do Fran i Camili a ja zmierzałam ku pokojowi nauczycielskiemu. To co tam zobaczyłam zaskoczyło mnie i to można powiedzieć, że bardzo...
komentujesz ---> motywujesz ---> kolejny rozdział
świetny post, czekam na nastepny!!!!!!!!!!!!!!!!!!
OdpowiedzUsuńfenkju very macz ^^
UsuńŚwietny rozdział <3 czekam na next :)
OdpowiedzUsuńgracias:)
UsuńSuper rozdział ;)
OdpowiedzUsuńdziękuuję :>
UsuńFajowe
OdpowiedzUsuńSupperowe
Cudowne
Czekam na next
MIŁYCH I SŁODKICH SNÓW
DOBRANOC
nie zasne, tc z Valen :c<3
UsuńPewnie Jackie i Pablo ;D Czekaaaaam na nextaa ;33
OdpowiedzUsuńprzewidujesz przyszłość? :o
UsuńNie wiem ;o xD
UsuńŚwitny <3 Czekam na następny post :D
OdpowiedzUsuńdziękuję ^^
Usuńjuż jutro będzie next :D