Wtedy German popatrzył na mnie, a ja odwróciłam wzrok.
Miał już chyba coś powiedzieć, gdy przerwała mu Violetta.
- Angie, idziemy? Muszę się pouczyć biologii.
- Oczywiście, już idę. - nastolatka złapała mnie za rękę po czym popędziłyśmy do jej pokoju, po zajęciach postanowiłam iść do tymczasowego pokoju Pabla.
Gdy miałam już do niego wchodzić, zobaczyłam Jade rozmawiającą z nim, teraz straciłam chęć wchodzenia tam, nie chciałam im przeszkadzać, lecz coś mnie kusiło żeby podsłuchiwać.
Nagle ktoś złapał mnie za rękę. Był to nie kto inny jak mój szwagier.
- Jeju wystraszyłeś mnie - szepnęłam
- Ładnie tak posłuchwać hmm?
- cicho
o niczym konkretnym nie rozmawiali, gdy mieliśmy już odchodzić doszło do pocałunku.
German chciał krzyknąć, lecz zatkałam mu usta ręką i pociągnęłam go do swojego pokoju. Musiało go to nieźle zaboleć przecież Jade to jego narzeczona, pewnie ją mocno kocha. Nie ukrywam, mnie też ten widok zabolał.
- German... - zaczęłam, lecz mi przerwał.
- A ja myślałem, że mnie kocha, jestem zwykłym głupkiem.
- nie mów tak - usiadłam po czym złapałam go za rękę
- długo zresztą już nam się nie układa, nie umiem jej tego wybaczyć.
- German, nie przejmuj się, jeżeli cie zdradziła to świadczy tylko o tym, że nie jest ciebie warta - przytuliłam go mocno
- już mi lepiej- szepnął
- ehem - do pokoju weszła Jade
wyrwałam się z jego uścisku.
- widzę, że z tym babsztylem lepiej się dogadujesz niż ze mną.
- Jade, musimy porozmawiać - wziął ją za rękę i wyszli do swojej sypialni
Wnioskując z ich krzyków zrozumiałam, że Jade opuszcza dom, zrobiło mi się nieco lżej na sercu, lecz zostaje jeszcze rozmowa z Pablem.
Wyszłam ze swojego pokoju po czym zapukałam do drzwi
Gdy usłyszałam ciche "proszę" - weszłam
- Pablo, musimy porozmawiać.
- O czym? słucham?
- Ładnie się tak całować z narzeczoną mojego szwagra? - na mojej twarzy pojawił się wymuszony uśmiech
- Co? Nie wiem o czym mówisz..
- Pablo, znam cię dobrze, nie okłamuj mnie.
- nie muszę ci się z niczego tłumaczyć, zresztą to ona mnie pocałowała a nie ja ją, chwila skąd ty wiesz o tym pocałunku?
- przechodziłam obok, a ty miałeś uchylone drzwi, chciałam pogadać i wtedy to zobaczyłam, przepraszam - wyszłam z pokoju
Miałam już wchodzić do swojej sypialni, gdy ktoś złapał mnie za ramię. Była to Violetta
- Angie, jak ja się ciesze! Jade się wyprowadza.
Przytuliłam moją siostrzenice po czym pocałowałam ją w czoło.
- Angie, możemy porozmawiać? - zapytała z łobuzierskim spojrzeniem
- Dobrze, chodźmy do twojego pokoju
- No więc rozmawiałam z Pablo i powiedział mi, że mam ogromny talent
- Tak, Violu, to prawda, masz.
- No więc słuchaj dalej, zaproponował mi żebym uczęszczała do tego studia, powiedział, że egzaminy bym zdała bez problemu
- Violu.. to nie jest najlepszy pomysł, poza tym twój tata..
- Angie, ale ja wszystko przemyślałam, byłoby świetnie! Tacie bym powiedziała gdybym była gotowa, Ten Pablo naprawdę się wydaje spoko, wiesz co? Jeszcze jest nauczycielem w tym studio!
- Violu, proszę cie nie..
- Angie, dlaczego? Myślałam, że chcesz mojego szczęścia.
- Tak bo to prawda, ale, ale..
- To świetnie, zaczynam już od jutra lekcje! - krzyknęła
Zamurowało mnie.
- Viola idź już spać, jutro pogadamy.
Wyszłam z jej pokoju rozmyślając co Pablo najlepszego narobił!? Przecież Viola teraz dowie się, że pracuje w studio. Może to i lepiej, myśląc tak wpadłam na kogoś.
Był to German, zakręciło mi się w głowie i upadłam, słyszałam tylko "Angie, Angie!" gdy obraz stał się czarny.
Obudziłam się w swoim pokoju. Rozejrzałam się po pomieszczeniu koło mojego łóżka siedział German
- Angie, wreszcie się obudziłaś jak się cieszę! - krzyknął
Wtedy do pokoju wszedł Pablo.
- Angie, coś się stało? Słyszałem krzyki
- Nie nic, bo ja właśnie uderzyłam się głową o szafę i German przyszedł mi pomóc - spojrzałam porozumiewawczo na Germana. Źle się czułam okłamując mojego przyjaciela.
- German czy mógłbyś nas zostawić samych - zapytał.
- Tak, jasne, już wychodzę - powiedział
- Pablo, gdy Viola się zapiszę do studio dowie sie, że jestem jej ciotką, czy ty czasami myślisz?
- Angeles, dziewczyna ma bardzo duży talent i nie chce żeby się zmarnował, wyjawienie jej prawdy to teraz najmniejszy problem, powiesz jej po prostu, że uczysz w tym studio i tyle.
- Pablo ty mnie w ogóle nie rozumiesz, proszę cię wyjć, chcę zostać sama..
Mój przyjaciel wykonał moją prośbę.
Następnego dnia obudziłam się, niechętnie spoglądając na zegarek. Była 6:40. Ubrałam się i zeszłam na śniadanie, wszyscy domownicy zajadali się już pysznymi wypiekami Olgi. Dołączyłam do śniadania
- Angie, idziemy? - zapytała Violetta
- Ale Violu gdzie?
Przypomniała mi się wczorajsza rozmowa z siostrzenicą.
- Tak, idziemy - powiedział Pablo
- Idźcie, ja za chwilkę was dogodnie - krzyknęłam
Ubrałam kurtkę i popędziłam do wyjścia, przedtem ucałowałam policzek mojego szwagra tłumacząc sobie, że to może być ostatni buziak przed tym jak wyznam mu prawdę.
Gdy wyszłam próbowałam sobie wszystko poukładać w głowie. Postanowiłam na sam początek powiedzieć Violi, że jestem nauczycielką w studio.
Gdy weszłam do pokoju nauczycielskiego Pablo rozmawiał z Violettą.
- Angie? Angie co ty tu robisz?- zapytała Violetta
- Violu musimy porozmawiać - spojrzałam na Pabla
- Jasne, już was zostawiam - powiedział
- No więc słuchaj, nie chciałam, żebyś tu przychodziła bo..
- Angie wiem, martwisz się o mnie, no ale trudno dostałam się do studia i jestem bardzo szczęśliwa
- Naprawdę? Jeju jak ja się ciesze - uściskałam nastolatkę
- Będziesz miała bardzo fajną nauczycielkę śpiewu - wtrącił się Pablo, nie zauważyłam nawet kiedy on tu wszedł.
- Naprawdę? A mogę ją poznać? - zapytała zaciekawiona
- Stoi tuż przed tobą - powiedziałam ze strachem, czekałam na jej reakcje
- Angie ty tu pracujesz? Jak fajnie. Dlaczego mi nie powiedziałaś?
- Bałam się, że twój tato mnie zwolni wiedząc że uczę jeszcze tu
- Rozumiem, nie mów mu że tu chodzę do szkoły okej? Rozmawiałam wczoraj z tatą i zgodził się tylko na lekcje pianina..
- Violu dobrze, świetnie więc ten czas który powinnaś poświęcać w szkole muzycznej będziesz tutaj?
- Tak
- Violetta, też mam do Ciebie prośbę, nie mów Germanowi, że tutaj pracuję, dobrze?
- Okej nasza mała tajemnica, na paluszek?
- paluszek
- Dobrze Violu idź na lekcje, ja jeszcze muszę coś zrobić.
komentujesz ---> motywujesz ----> nowy rozdział
super czekam na nexta
OdpowiedzUsuńSuper ;)
OdpowiedzUsuńzapraszam na http://milosc-germangie.blogspot.com/
OdpowiedzUsuń