Gdy się obudziłam usłyszałam rozmowę dwóch osób więc, postanowiłam przez chwilę zostać jeszcze w bezruchu.
- Tato co ty zrobiłeś Angie?
- Naprawdę nic, Angie zemdlała, na pewno się zaraz obudzi - mężczyzna mówiąc to trzymał moją dłoń.
- Germiś! Kiedy mi kupisz nową sukienkę!? Nie byłam na zakupach od dwóch dni, w ogóle o mnie nie dbasz! A co tej wywłoce się stało? - powiedziała swoim piskliwym głosem Jade.
- Ciszej Jade, nie wywłoce tylko Angie, masz idź sobie kup coś ładnego.
Po chwili głosy ucichły miałam otwierać oczy gdy German zaczął coś mówić, lecz nie wiem czy do mnie czy do samego siebie..
- Jaki ja głupi, mieszkam pod dachem z materialistką, German przecież ty jej nie kochasz idioto, poza tym nikt za nią nie przepada. Maria? Dlaczego Maria musiała opuścić ten piękny świat? Bez niej moje życie jest takie ponure.. Ehh dobrze, że mam jeszcze Ciebie, mamy tyle czasu do nadrobienia..
Ostatnie zdanie było kierowane chyba do mnie.
German położył dłoń na moim policzku, aż wzdrygnęłam po czym go pocałował. Po chwili zaczął bawić się moimi kosmykami włosów.
Nie wiem co działo się dalej, gdyż usnęłam..
Obudziło mnie wołanie Olgi na kolacje.. Otworzyłam lekko oczy, czując czyjąś dłoń na moim brzuchu, była za lekka na Violette, więc szybko odwróciłam się w strone "ktosia". koło mnie leżał German, i kimał w najlepsze. Wydostałam się z jego ramion i zeszłam cichutko na dół.
- A panienka gdzie się wybiera?
- Ja? Ja właśnie idę do domu, dobranoc wszystkim.
- Ooo Angie, obudziłaś się! Wspaniale! Martwiłam się o Ciebie! Ciociu, proszę zostań - krzyknęła Viola
- Nie powinnam - wyszeptałam
- Prosze.. - zrobiła minę zbitego psa
- Ehh dobrze..
Przy kolacji panowała miła atmosfera poniekąd dlatego, że nie było przy stole Jade.. Wszyscy wypytywali mnie o moje życie, co robiłam przez te wszystkie lata po śmierci Mari i tym podobne..
- Dobry Wieczór - powiedział pan domu schodząc na kolację. W sumie wschodząc na koniec kolacji.
- Angie, jak się czujesz? - zapytał z troską w głosie? Nie, zdawało mi się.
- Już lepiej, dziękuję. - moje kąciki ust lekko się podniosły.
- Przepraszam, ja już muszę iść, jutro idę do pracy, a jest już dobrze po 23. Dobranoc. - pożegnałam się z Violą i już miałam wychodzić gdy ktoś mnie złapał za nadgarstek.
- Angie, nie będziesz wracać sama po nocy, pozwól, że Cię odprowadzę.
- No dobrze - nie umiałam mu odmówić + bałam się wracać o tej porze sama.
W drodze do domu opowiedziałam Germanowi trochę o moim życiu. Można powiedzieć, że przez ten czas się do siebie zbliżyliśmy.
- To cześć, mam nadzieję, że nas jutro odwiedzisz - powiedział po czym mnie przytulił.. już odchodził gdy go zawołałam..
- German!
- Tak?
- Teraz Ci nie pozwolę wrócić do domu, jest ciemno i..
- I martwisz się o mnie, prawda?
- Co? Ja o Ciebie? Dobry żart.
- Ahh Angie, nieźle to zaplanowałaś. A więc mogę liczyć chociaż na herbatę?
- Tak, tak oczywiście, zapraszam.
Gdy przekręciłam zamek od mieszkania przypomniałam sobie, że w domu są Pablo z Angelicą.
- German, przepraszam Cię, zupełnie o nich zapomniałam.
- Nie ma sprawy, przyjdę innym razem.
- A kogo tam niesie? - Zawołała moja mama
- Nikogo.. - Nie zdążyłam niestety zamknąć drzwi Germanowi przed nosem.. Wiedziałam jaka będzie reakcja mamy, od zawsze się nie lubili..
- O Germanek mój mąż mojej córki, proszę teraz podrywasz drugą nie ładnie! - po jej zachowaniu można wywnioskować, że była MOCNO pijana.
- Gramy w butelkę, zagracie z nami? - zapytała
Spojrzałam na szwagra, jego kąciki ust od razu się podniosły, pokiwał twierdząco głową po czym wszedł tak jak i ja do pokoju.
Bawiliśmy się nieźle, na razie nie doszło do jakiegoś pocałunku, czy czegoś "złego" zabawa się dopiero rozkręcała + alkohol męcił mi powoli w głowie.
- Dobrze, to ja idę do swojego pokoju dobranoc wszystkim - powiedziała Angelica po czym wyszła tak po prostu..
Zostałam z Germanem i Pablem lecz nie zamierzaliśmy kończyć gry.
Wypadło na mnie. (Myślę, że jako jedyna w tym towarzystwie jeszcze byłam nieco trzeźwa, chłopaki już dawno odpłynęli)
- Zadanie czy pytanie? - zapytał Pablo
- pytanie
- Angie, ty zawsze bierzesz pytania, weź zadanie - skrzywił się German.
- Dobrze, zadanie.
- Pocałuj Germana w usta. - zachichotał pod nosem
- Co? Nie, nie, nie!
- Było trzeba brać pytanie Angie - powiedział roześmiany German
- No Angie, już. Całuj, całuj, całuj.
- Dobra, ale się przymknij bo za chwilę sąsiedzi przyjdą.
Podeszłam po woli do Germana. On wtedy wstał.. I stało się.. Nasze usta złączyły się w jedność, w pocałunek delikatny i czuły.. Pięknie szwagier z szwagierką.. Mam nadzieję, że German nie weźmie tego na poważnie w końcu to tylko zabawa..(W ogóle jak będzie coś pamiętał z tej nocy)
- Uuuu Angie - Pablo zaczął klaskać.
- Dobra, teraz ja kręcę. - zajęłam swoje poprzednie miejsce. Wypadło na Germana
- pytanie czy zadanie?
- zadanie
- Hmm.. Wypij całą tą butelkę wina.
- Pff pestka. - wymamrotał
I po chwili butelka była opróżniona przez mojego szwagra..To nie było dla niego żadne wyzwanie.
Teraz German kręcił wypadło na Pabla. Pablo, wybrał zadanie.
- Zdejmij bokserki i podejdź do Angie.
Pablowi nie trzeba było dwa razy powtarzać. Podszedł do mnie, lecz ja odwróciłam wzrok.
- Angie nie jest chętna, przykro mi, ubierz się - zaśmiał się German.
Mnie troche to speszyło.
- Dobra chłopaki, jest już późno.. A więc dobranoc..
- Zaraz Angie, a który z nas będzie z Tobą spał? - zapytał Pablo
- Ze mną? Mam lepszy pomysł. Wy śpicie w jednym łóżku razem a ja w drugim pokoju sama. Co wy na to? - zaśmiałam się
- Ale Angie bez problemu się zmieścimy we trójkę.
- Oj nie, nie, nie. - chłopaki zaprowadzili mnie na rękach do mojej sypialnii, zamykając przy tym drzwi na klucz od mojego pokoju.
Nie miałam wyboru - mężczyźni położyli mnie na środek łóżka a sami położyli się po bokach, chociaż było ciasno udało mi się prędko zasnąć..
Ccczekam na nexta, upite germangieblo(German+Angie+Pablo) German co kozak butelkę wina wypił, zadanie dla Pabla- ściągnij bokserki i podejdź do Angie- PADŁAM xd hahaha <3
OdpowiedzUsuńJa chce nexta ja chce nexta haha super rozdzila
OdpowiedzUsuńExtra!Czekam na next!Ciekawe co dalej!
OdpowiedzUsuńP.S Gdybyś miała chwilke to wpadnij,pokomentuj i oceń!
tiniasnews.blogspot.com
pozdrawiam
życze weny :**